Hotel Verte, Warsaw, Autograph Collection
0
Głosów
Wybudowane w XVIII w. obiekty, lokalnie znane jako pałace Branickich i Szaniawskich, na przestrzeni lat kilkakrotnie zmieniały swe przeznaczenie. Teraz przyszedł czas na nowy rozdział w ich historii. Po trwającej 8 lat rewitalizacji dwa warszawskie pałace na nowo otwierają swoje drzwi dla gości jako przestrzenie hotelu Verte, sygnowanego przez Marriott Autograph Collection.
W samych sercu Warszawy, na Starówce, zlokalizowane są dwa sąsiadujące ze sobą pałace – Szaniawskich oraz Branickich. Oba powstały na początku XVIII w. Od tego czasu budynki wielokrotnie zmieniały swych właścicieli, przechodziły gruntowne przebudowy i zmieniały swe przeznaczenie. Ich burzliwy los przerwała II Wojna Światowa, w trakcie której całe miasto zostało doszczętnie zniszczone. Powstająca z gruzów stolica została odbudowana w latach 50. XX w., a wraz z nią historyczne pałace, przez wieki tworzące tę naturalną tkankę miejską. Aby jak najlepiej je odwzorować, architekci inspirację czerpali z dzieł Bernardo Bellotto, portrecisty Warszawy, powszechnie znanego jako Canaletto. To dzięki niemu dziś możemy podziwiać Starówkę, która architekturą nawiązuje do tych minionych czasów.
Po 8 latach uzgodnień, projektowania i rewitalizacji, pałace Szaniawskich i Branickich ponownie zostały otwarte dla mieszkańców miasta oraz przyjezdnych gości. Generalnym wykonawcą rewitalizacji jest firma Budizol, która dzięki projektowi dr inż. arch. Marka Sietnickiego z SAS Studio przywróciła świetność dawnym przestrzeniom pałacu a Ewa Breymeyer-Darska i Rafał Darski aranżując wnętrza hotelowe połączyli styl dawnej Warszawy z nowoczesnym twistem. Projekt pod wieloma względami był wymagający. Dużym wyzwaniem okazały się liczne i szeroko zakrojone prace związane ze wzmocnieniem całej konstrukcji, co wymagało m.in. częściowej wymiany stropów, wzmocnienia ścian elewacyjnych, wymiany dachu oraz przeprowadzenia prac izolacyjnych.
Następną istotną kwestią, ze względu na brak możliwości lokowania urządzeń technicznych na dachu lub na poziomie terenu, była konieczność stworzenia drugiej kondygnacji podziemnej pod głównym dziedzińcem oraz w przestrzeni pomiędzy budynkiem przy ulicy Senatorskiej i lewym skrzydłem pałacu Branickich.
Należy również pamiętać, że obiekt zabytkowy rządzi się swoimi prawami – wymaga licznych prac konserwatorskich czy szczegółowych ekspertyz. Odnowieniu zostały poddane wszystkie rzeźby znajdujące się na attyce, elewacja, wszystkie elementy sztukateryjne we wnętrzach hotelu, parkiety oraz elementy wystroju wnętrz znane z zachowanego projektu pałacu Szaniawskich z czasu odbudowy. Odrestaurowano także ceglane sklepienia na poziomie -1w części konferencyjnej i SPA.
Warto również przedstawić prototypową i pionierskią technikę maskowania okien połaciowych, które w swoim kształcie i fakturze, miały naśladować dachówkę z lat 50. Rozwiązanie zostało wielokrotnie zmieniane i udoskonalane, by spełnić szereg wytycznych z urzędu konserwatorskiego. Prace w tym zakresie zostały w pełni wykonane przez firmę Budizol, ponieważ, żaden wiodący producent tego typu rozwiązań elewacyjnych nie podjął się takiego działania. Dzięki temu nie została zachwiana bryła budynku, a tym samym charakter obiektu.
Kolejnym, szczególnie trudnym, a także odpowiedzialnym zadaniem, było rozmieszczenie wszystkich niezbędnych funkcjonalnie i użytkowo pomieszczeń hotelowych dla zapewnienia prawidłowego działania obiektu wysokiej klasy. Zależało nam przede wszystkim na pełnym poszanowaniu walorów historycznych i architektonicznych budynków, przy jednoczesnym wyeksponowaniu oryginalnego detalu architektonicznego.
Jedynym elementem wprowadzonym powtórnie do otoczenia odtworzonej zabytkowej elewacji pałacu Branickich jest szklana kubatura oficyny. Jest ona zlokalizowana w miejscu sporo większej budowli, która pierwotnie pełniła zróżnicowane funkcje zaplecza. Obecna, mniejsza kubaturowo forma, jest elementem kompozycji przestrzennej budynków, łączącym współczesnąarchitekturę z elewacją pałacu Branickich. W zamyśle architektonicznym to pomost pomiędzy historyczną
i współczesną koncepcją, która jednocześnie daje inwestorowi możliwość wpisania w nią funkcji niemożliwych do zrealizowania w obiekcie historycznym. Podjęte działania wpisują się w powszechnie stosowaną zasadę kreacji konserwatorskiej odbudowywanych obiektów, które uległy niemal całkowitemu zniszczeniu w czasie II wojny światowej. Ważnym także jest fakt zlokalizowania tej oficyny w miejscu osłoniętym, niewidocznym z głównych osi widokowych Starego Miasta i ulicy Miodowej. Dzięki temu wizerunek elewacji frontowej pałacu Branickich od strony ulicy Podwale nie został w żaden sposób naruszony, a przyszły hotel zyskał nowoczesną, wielofunkcyjną, a także atrakcyjną przestrzeń.
Mamy nadzieję, że wprowadzenie funkcji hotelowej i gastronomicznej w zrewitalizowanych przestrzeniach pałacowych, uporządkuje teren, nada nową świetność budynkom, ożywi je przez co pozwoli na przywrócenie tego miejsca mieszkańcom Warszawy jak i gościom spoza miasta, chcącym podziwiać Stare Miasto z okien własnego pokoju hotelowego.